Blog - dla przyjemności czy komentarzy?

ja głównie dla przyjemności, ale w sumie szczerze komentarze też są ważne ;D

przyjemność.

komentarze to bonus, lecz gdy szczere.

Wysłany: Sob 0:03, 21 Mar 2009

W sumie nie wiem, czy to zalicza się do przyjemności. W pewnym sensie mam bloga też ze względu na komentarze. Nie zależy mi na 100 o takiej samej treści, czy 'fajny blog', tylko o takie wartościowe. Na swoim blogu poruszam dość... ciężki dla mnie temat i jestem w sumie ciekawa punktu widzenia innych. Nie tylko na sytuację, ale także na styl pisania i tak dalej. Czyli tak pół na pół. ;)

Wysłany: Nie 13:00, 22 Mar 2009

Ja piszę dla przyjemności, ale po paru miesiącach bez komentarzy nie chciało mi się prowadzić bloga, ale nie mogłam przestać, bo miałam nawał myśli, więc pisanie to był przymus. Teraz mam ok. 5 komentarzy pod notkami i to mi wystarcza całkowicie. ;) Przynajmniej są szczere.

Wysłany: Nie 14:34, 22 Mar 2009

A ja pod notkami zbieram średnio po 50 komentarzy i czuję się, jakby moje wynurzenia czytała cała Polska.

Dołączył: 28 Mar 2009

Raczej dla przyjemności. No tak, fajnie jak ktoś skomentuje mi notkę, ale jeśli to jest szczery komentarz, a nie 'masz sweet blogaska wpadnij do mnie..' Po co to ?

Dołączył: 25 Mar 2009

Oczywiście, ze dla przyjemności. Ja lubię szczere komentarze i nienawidzę spamu.

Wysłany: Sob 18:24, 28 Mar 2009

Dara napisał:

Oczywiście, ze dla przyjemności. Ja lubię szczere komentarze i nienawidzę spamu.

Dokładnie... Mi kiedyś zależało na komentarzach xD teraz to powoli blog mnie nudzi, wole już czytać książki, o wiele lepsze czytanie niż zarabianie jakiś beznadziejnych komów dla statystyki x)

Wysłany: Sob 20:14, 28 Mar 2009

dla przyjemności, aczkolwiek fajnie, jak zobaczę jakieś szczere komentarze pod notką. wiem przynajmniej, że ktoś to wszystko czyta :]

Nie sądzę, aby chwalenie się sztucznie nabitymi komentarzami było stosowne, ale jak chcesz.

Ja piszę bloga dla przyjemności. Mam jednego już prawie rok i sprawia to mi to równie dużą radochę jak wtedy, gdy pisałam notkę powitalną. Jest to dla mnie potrzebne jak powietrze, muszę się gdzieś wyżalić. A na komentarzach mi nie zależy i jakoś nie mam problemów z równowagą, gdy nie mam żadnych pod najnowszą notką ; O

Dołączył: 30 Mar 2009

Ja piszę bloga dla siebie. Żeby zapisywać życie i to jest cel numer jeden. Lubię wiedzieć co robiłam kiedyś, dlatego regularnie opisuję swoje przygody.

Inez napisał:

Ja piszę bloga dla siebie. Żeby zapisywać życie i to jest cel numer jeden. Lubię wiedzieć co robiłam kiedyś, dlatego regularnie opisuję swoje przygody.

Ja podobnie. W tym, że regularnie opisuję swoje przemyślenia. Nie zależy mi na wejściach, czy tez komentarzach. Wystarcza mi sam fakt, iż napiszę coś by za kilka miesięcy, a może nawet lat przeczytać to co napisałam i jeszcze raz wszystko dokładnie przemyśleć, czy też się z tego pośmiać. (;

No właśnie, czasami fajnie wiedzieć, że pół roku temu pisałam test z matematyki i dostałam z niego czwórkę minus (żeby wiedzieć, że kiedyś nie było się aż takim osłem).

ja bloga piszę dla przyjemności.

Ja piszę dla przyjemności. W sumie miło jest mieć bloga.

Oczywiście że dla przyjemności, i ... ujmę to tak: dla szczerych opinii innych.

Prowadziłam blog-pamiętnik, ale był on zablokowany hasłem.
Drugi, teraźniejszy, to opowiadanie, więc zależy mi an opiniach na temat mojej historii. Chcę wiedzieć, co inni myślą na ten temat, co im się podoba, a co trzeba zmienić.

Niby dla przyjemności, ale to uczucie, kiedy jest dużo komentarzy pod notką ;)

zdecydowanie dla pryjemnosci, jednak obecnosc szczerych komentarzy tez jest miła.

Jeżeli chodzi o bardzo osobisty pamiętnik to zdecydowanie wolę pisać go dla siebie. Opinia ze strony osoby, która w jakikolwiek sposób mnie kojarzy choćby z internetu sprawia, że moje myśli lądują na świetle dziennym czego nie chcę. Takie blogi wolę zachować dla siebie. Z blogami graficznymi jest tak, że przeważnie wolę czytać opinie o nich na forach, komentarze lubię, ale nie uważam ich jako jakieś nie wiadomo jak ważne.

blog tylko dla przyjemności. Mam styczność z różnymi ludźmi, a bardzo często nawiązuje kontakt z autorami moich ulubionych blogów. Jednak większość z nich (co bardzo mnie zawiodło), dzień w dzień, noc w noc wysyła mi spamy. Ok, można grzecznie poinformować o nowym poście i w ogóle, ale po co te głupie dopiski? ,,Przepraszam za spam, jeżeli Cię to uraziło - zignoruj''. Żałosne.

Pod moimi postami są zazwyczaj 3-4 komentarze, czasami więcej. Mamy z koleżanką z sieci taki zwyczaj odpisywania sobie na komentarze. Tzn. nie na swoim blogu i pod własną notką - to już jest chore.

Znam ludzi, którzy chcąc mieć wysoko ustawioną statystykę, potrafią odpowiadać na każdy spam na swoim blogu! Dziwne...

Ja myślę, że jak już ktoś zakłada bloga w necie, to ciężko powiedzieć, żeby pisał tylko i wyłącznie dla siebie. Chyba że zrobi hasło i nikomu go nie udostępni. Blogi pisze się dla siebie, ale także dla innych, żeby ludzie czytali i nawet czasami skomentowali.

Chyba raczej dla przyjemności, raczej napewno dla przyjemności.
A komentarze to tylko taki dodatek; jeśli jest pisarz i nie ma on czytelników jest on taki nijaki i chyba tak samo jest z blogiem/ czy nie?

Omatko.
Otrzymywanie komentarzy jest przyjemne więc na jedno wychodzi.
A jak ktoś powie, że nie, to zaśmieję mu się w twarz.