ksiegozbior-nastolatki

[link widoczny dla zalogowanych]

Blog poświęcony mojej pasji, czyli książkom.
Zapraszam do czytania i komentowania.

Widzę, że omawiałyśmy "Makbeta" w podobnym czasie.
O tak, wykłady nauczycieli o lekturach potrafią być bardzo inspirujące.

4. Stephenie Meyer

A sądziłam, że interesujesz się literaturą, a co za tym idzie - wielbisz się w logicznej fabule oraz poprawnym języku. Cóż, musisz się jeszcze wiele nauczyć na lekcjach języka polskiego.

O święty lolu, Szekspir za Meyer... To zniechęca do dalszego czytania.

Hej, hej, nie przesadzajcie ;) Od jakiegoś czasu specjalnie robię tak, żeby po książce, która nie powala mądrością na kolana, opisywana była książka ambitna.
Enigma - interesuję się literaturą, jednakże to nie znaczy, że nie mogę czytać czasem szmiry i że nie ma ona mi się prawa spodobać ;) Nie każda książka musi być ambitna, napisana trudnym językiem ;)

Darcia napisał:

Hej, hej, nie przesadzajcie ;) Od jakiegoś czasu specjalnie robię tak, żeby po książce, która nie powala mądrością na kolana, opisywana była książka ambitna.

I to sprawia, że w rankingu autorów Szekspir jest za Meyer?
No cóż, sam ranking mnie odstraszył. Co innego czytać książki ambitne oraz te mało wymagające, a co innego bezwartościowe teksty cenić bardziej niż perły światowej literatury.

Gdybyś czytała więcej książek, to ścierpłabyś od nadmiaru błędów nagromadzonych w jej dzieUach.
Chyba szekspirowska mądrość cię przeraża, skoro musisz otrząsnąć się z niej, czytając bajki kultu grafomanii dla nieinteligentnych nastolatek.

Katia - a czy to ważne? Ważne, żeby raz była ambitna, drugim razem mało wymagająca książka. I NIE CENIĘ BARDZIEJ książek Meyer, nie wmawiajcie mi.
Enigma - owszem, dostrzegam te błędy, ale to jest przede wszystkim książka dla NASTOLATEK, i to znacznie młodszych niż ja czy Ty. Dla nich się to nie liczy, czy historia jest pięknie opisana. Dla mnie też schodzi to na dalszy plan, jeżeli czytam coś, by się przekonać, czy to naprawdę tak złe, jak się wydaje. Błędy językowe są, ale sama fabuła mnie wciągnęła. Nie wiesz też nic na temat tego, ile książek pochłonęłam, przyznaję, nie jest tego niewiadomo ile, ale też nie jakoś nisko... Nie przeraża mnie twórczość Shakespeare'a, książki, które czytam później i je opisuję są wybierane na chybił trafił.
Tak się rankingu przyczepiłyście, że szok. A czy nie najważniejsza jest treść bloga? Zawartość NOTEK? A nie ich kolejność.

Pierwsze wrażenie jest bardzo istotne <:
Ponumerowany ranking mówi sam za siebie. W ogóle samo zestawienie Szekspira i marnej pisarki, jaką jest Meyer, kole w oczy.

To jak, według Was, powinno to wyglądać? ;) A tak poza tym - o jakim dziele Meyer mówicie? Nie opisywałam nic jej autorstwa przecież!

I nadal nie wiesz, o co chodzi.
Ci pseudohumaniści...

Darcia napisał:

A tak poza tym - o jakim dziele Meyer mówicie? Nie opisywałam nic jej autorstwa przecież!

A czy w jej przypadku ma to jakiekolwiek znaczenie?

Skoro twierdzisz, że nie rozumiem - może istotnie tak jest, więc może wytłumacz ;)
Enigma - nie ma, ale mówicie, że opisałam jej szmirę zaraz po Szekspirze, a czegoś takiego nie zrobiłam... O jaką autorkę Wam chodzi?

Już ci pisaliśmy.

Zaczynasz być denerwująca. Ranking to ranking, licealistka powinna znać znaczenie tego słowa.

Wszystko, co znajduje się na twojej stronie mówi o jej jakości. Posty zwykle są długie, ich przeczytanie zajmuje trochę czasu. Nikt nie lubi go tracić, dlatego czytelnik zawsze zwraca uwagę na ogół. Już czcionka potrafi skutecznie zniechęcić, a lista top autorów na blogu o książkach mówi bardzo wiele.

Matko, o top autorów Wam chodzi, nie o notki, przepraszam! Przyznam, że ten ranking jest taki z tyłka wzięty, chyba go usunę.

Darcia napisał:

I NIE CENIĘ BARDZIEJ książek Meyer, nie wmawiajcie mi.

To ja w takim razie nie rozumiem idei tego rankingu, który był na blogu. Nie widzę nic złego w czytaniu na przemian Meyer i Szekspira (to w końcu tak jak słuchanie Debussy'ego & Lejdi Gagi :3), ale zestawienie ich razem w TOP 5 trochę mnie zaintrygowało.

Och, och, och, uwielbiam te bloggersowe bulwersy, poprawiają mi humor. Czytaj, co ci się podoba, śpij, z kim ci się podoba i rób, co ci się podoba. Ja tam Szekspira nie lubię i żyję, bosz.

:D

Ranking został zmieniony na inny - tym razem jest to TOP 3 ulubionych tytułów. Jak wygląda to teraz? A o postach co powiecie?