California, rest in peace |
aaron
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejny raz zaczynam na nowo. Nie chciałem tu otwierać nowego tematu, ale jakoś tak wyszło. Ten blog to chyba właściwie blog z refleksjami, ale pomyślany jako pamiętnik. Sam nie wiem, jestem beznadziejny w klasyfikowaniu czegokolwiek. Zapraszam, czekam na opinie. |
||||||||||||||
|
Katia
Moderator
w krainie kota
|
Ty wiesz, że ja cię wspieram w blogowaniu, ale chyba jeszcze nie pisałam, ze piszesz naprawdę fajne posty. Ostatnio czytam coraz więcej pamiętników i patrząc na te dwa posty naprawdę wierzę, że jeśli tak dalej pójdzie Californian niewątpliwie wstąpi do grona najlepszych. I kiedyś, po latach, będzie miał swój kącik pamięci.
No i świetny szablon masz, taki prosty, estetyczny i stylowy. |
||||||||||||||
|
Kamil
Rurzowy Kutzyk
|
Pozwól, że najpierw w ramach komentarza do notek...
Notka numero uno: zajebiście, u nas bywa podobnie. Z jedną, aczkolwiek istotną różnicą. Jesteś świadkiem tej gry pozorów, ale, jak 3/4 wsi, wiesz, jak jest naprawdę, dzięki dobrym Obywatelkom i ich jeszcze lepszym aparatom mowy. Tak że często gra pozorów kończy się szybciutko, bo wiedzą wszyscy. Ech, czasem mam ochotę ponakurwiać wszystkim kobietom i części facetów za jebaną zawiść, same ich niewyparzone japy i spalające ich od wewnątrz poczucie obowiązku podzielenia się najpotrzebniejszą wiedzą. Naprawdę, wziąć w lewą dłoń taki metalowy pręt, odpowiedniego kształtu, długości i wagi, ukryć za plecami i iść na Ornontowice. Odwiedzić Lewiatan, ponapierdalać. Poczekać pod kościołem, napierdalać do sześcianu. Iść pod cmentarz, poczekać, aż komuś po ploteczkach nad grobem zachce się w końcu pójść dalej... A jakby jeszcze do tego być bezkarnym - i na dodatek być jedynym lekarzem w promieniu 40 km i zszywać mordy ofiar... Ach, te marzenia. Notka druga: 5 zł na tacę. Ja jebię. U nas to w sumie lubią rzucać dyszkami. A w takim Dębieńsku - normalni, rozsądni ludzie, sypią złotufkami! ...i z nich biorę przykład. A przez wszystkie chore zwyczaje "kościelne" olałem chodzenie do kościoła z rodziną. Tak czy inaczej, zostaje sprawa innych ludzi, tych, co do kościoła przychodzą po to, żeby obserwować pozostałych. Ale to ma swoje dobre strony w sumie - patrzy na ciebie jedna babcia z drugą i możesz CZUĆ SIĘ JAK JEZUS albo CO NAJMNIEJ JAK KSIĄDZ. Tyle ze te spojrzenia dekoncentrują, a ja, przykładowo, najlepsze myśli miewam w kościele. A teraz co do samego bloga. Ładnie piszesz, dissujesz chore społeczeństwo w zmęczonym, beznamiętnym stylu, no to najs, jedź do przodu. |
||||||||||||||
|
sawin
|
Podoba mi się, że Twoje posty same zmuszają do refleksji - właściwie nie zaznaczasz wprost swojego zdania, bo Ty tylko opisujesz. Jednocześnie wiadomo jaki masz pogląd na daną sprawę. I to jest w tym najlepsze. Poza tym fajny styl, bez wodolejstwa, świetnie się czyta. No i co do względów czystoestetycznych szablon super, nieprzekombinowany.
|
||||||||||||||
|
Agnes
Devil's little sister
|
Kurczę, zgadzam się z postem Kamila, takie są chyba uroki małych miejscowości, bo u mnie jest identycznie. Prawie się z domu nie ruszam, a dzięki babci znam wszystkie lokalne ploteczki. Do kościoła chodzę tylko z mamą, ale częściej bywamy w Mikołowie u babci niż u nas.
Co do bloga, mogę tylko podpisać się pod wszystkimi powyższymi opiniami i mam nadzieję, że ten blog wytrwa dłużej niż poprzednie, bo bardzo lubię czytać twoje posty ;> |
||||||||||||||
|
California, rest in peace |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.